White Knight Chronicles Online to nie jest zwykła gra MMORPG. Właściwie to może być spory problem z umieszczeniem gry w tej kategorii. To bardzo dziwna mieszanka, wynikająca z faktu, że gra przeznaczona była przede wszystkim na rynek japoński, gdzie też pojawiła się rok temu. Japończycy - jak wiadomo - przepadają za tzw. JRPG, czyli podgatunkiem japońskich gier RPG, który ma swoją specyfikę. White Knight Chronicles coś od nich bierze. Przede wszystkim można w nią grać w całości jako doświadczenie w trybie singleplayer. Nie spodziewajcie się jednak samotnej zabawy w uporczywym świecie, co ma zaoferować Star Wars: The Old Republic. Tutaj jest inaczej. Dwa światy, singleplayer i persistent, są ściśle oddzielone. W tym pierwszym dostajemy epickie RPG fantasy z rozbudowaną historią i zauważalną przemianą bohatera. Część sieciowa przeznaczona jest następnie dla grup do czterech graczy, którzy będą wypełniać różne misje. Wspomniana trwałość jest obecna w grze w pseudo formie, podobnie jak w Phantasy Star, gdzie tylko niektóre obszary są naprawdę trwałe, gdzie handlujesz lub ścierasz się z wieloma innymi graczami.