Pierwsza połowa sztuki rozgrywa się w Nowym Jorku, gdzieś w latach 70-tych. Głównym bohaterem jest TK, osiemnastoletni młody adept jazdy samochodem, który ma ochotę na sławę i pieniądze. Ma naturalny talent i jest tego świadomy. Arogancki, a jednocześnie popularny. Jest najlepszym kierowcą w mieście i znają go wszyscy, od alfonsów i drobnych złodziejaszków po szemrane postacie lokalnego podziemia, które nie boją się wyłożyć dużych pieniędzy za jego umiejętności. I tak TK zostaje doskonale wplątany w sprawę jednego z największych nazwisk na scenie przestępczej. Wszystko idzie jak po maśle i nikt nie wyobraża sobie, że mogłoby być inaczej. Jednak pewnego dnia życie TK zmienia się diametralnie, a jest to dzień, w którym zostaje on wtrącony do więzienia na 28 lat. Akcja sztuki przenosi się do czasów współczesnych, a konkretnie do roku 2006. TK jest starszy, ale jeszcze starszy, i jeszcze bardziej napalony, i napalony na tyle, żeby się zrównać. Przez lata spędzone w zamknięciu wiele się zmieniło, a żeby poskromić dzisiejszą drogówkę, będzie musiał użyć każdej sztuczki ze swojego bardzo bogatego repertuaru jazdy. Driver: Parallel Lines obiecuje samochodową akcję w najbardziej porywającym hollywoodzkim stylu, jakiego kiedykolwiek doświadczyłeś. Nowy Jork nie może się doczekać, aby zobaczyć, jak dziko pędzisz przez jego ulice. Możesz oczekiwać 35 zróżnicowanych misji, które przetestują rzekomo niesamowicie realistyczną fizykę jazdy.